Malowanie obrazu na ścianie pejzaż morski
Morza szum, ptaków śpiew, dzika plaża pośród drzew… Szczególnie w zimne miesiące można rozmarzyć się, patrząc na taki mural. Pejzaż morski został namalowany w Warszawie, w pokoju nastolatka, jego całkowita powierzchnia to 36m2, a wykonanie zajęło 5 dni. Malowidło cechuje styl marynistyczny, aczkolwiek troszkę romantyczny, bajeczny. Został w całości wykonany za pomocą aerografu, przy użyciu bardzo dobrych jakościowo farb akrylowych. Końcowym procesem było oczywiście zabezpieczenie dzieła odpowiednią powłoką, chroniącą przed zabrudzeniami, a także przed utratą koloru.
Malowanie obrazu na ścianie krok po kroku:
Malowidło ścienne – pejzaż morski
Malowanie obrazu na ścianie -tematem przewodnim są Seszele, a ściślej rzecz ujmując zachowanie wspomnień z pobytu w tym rajskim miejscu, w którym był właściciel mieszkania. To, co uwieczniłem na ścianie jest od początku do końca moim autorskim pomysłem. Inspiracją były zdjęcia z podróży inwestora, które złożyłem w jedną spójną całość. W zamierzeniu miało to być „coś więcej niż fototapeta” i zdecydowanie mogę powiedzieć, że realizacja powiodła się. Jest to na pewno oryginalna, artystyczna forma. Przede wszystkim jest to dzieło ludzkich rąk, w tym wypadku moich.
Morza szum, ptaków śpiew, dzika plaża pośród drzew…
Najbliżej widza, na pierwszy plan wyłaniają się spienione morskie fale, odsłaniające mokry piasek. Na drugim planie widzimy linię brzegową. Trzeci, środkowy plan kieruje nas na łódkę, oraz na horyzont zamykający wieloplanowość obrazu. Wspaniale uchwycone zostało wrażenie przestrzeni. W celu zwiększenia iluzji głębi została zastosowana perspektywa powietrzna. Im dalej, tym tony i barwy stopniowo bledną i stają się jaśniejsze, bardziej niebieskawe. Cały mural jest w formie panoramicznego prostokąta, a jego format odpowiada widzeniu stereoskopowemu 16:9, na brzegach został wykończony delikatnym gradientem. Kompozycja jest otwarta, statyczna, wywołująca nastrój spokoju i harmonii. Utarło się, że błękity, zielenie i szarości to barwy chłodne, jednakże wśród barw chłodnych możemy wyróżnić odcienie ciepłe i zimne. Tu mamy przykład ciepłych odcieni koloru niebieskiego, turkusowego, błękitnego. Użyte barwy dają miękki i kojący efekt, dzięki czemu wnętrze pokoju wygląda przytulnie.
W malowidle nie ma dużych kontrastów świetlnych, raczej delikatne, ze względu na to, że słońca nie widać na horyzoncie, jest ono w domyśle za naszymi plecami, przez co mamy tu efekt rozproszonego światła, jakby padającego z poza widocznego obszaru. Cały ten morski krajobraz na pewno będzie pomagał odprężyć się po ciężkim dniu pracy, czy po prostu zwyczajnie zrelaksować się, pomarzyć o kolejnych podróżach. Kiedy patrzę na ten mural od razu przychodzą mi do głowy piosenki, które kojarzą mi się z takim właśnie bajecznym widokiem. Chyba najbardziej pasuje mi tu piosenka zespołu Coldplay pod tytułem „Paradise”, a szczególnie jej refren. Takich skojarzeń może być o wiele więcej, bo gdy patrzy się na tak piękny widok, nie ma szans, żeby mieć ponure myśli. Dodatkowo ta otwarta kompozycja pozwala na to aby na kanapie poczuć się jak na plaży. Malowidło jest bardzo realistyczne. Pewnie gdy właściciel otworzy okno i poczuje podmuch wiatru (byle nie zimą) całkiem zapomni o tym, że jest w pokoju. Polecam wszystkim osobą, które kochają błękit nieba i lazur morskiej wody!
Zapraszam do obejrzenia zdjęć na blogu Malarstwo ścienne